W pewnej chwili kobiety zaczęły śpiewać jakąś starą, ormiańską pieśń. Miałem wrażenie, że z wąwozu rzeki Worotan wtórują im dusze zmarłych mieszkańców. Poczułem się szczęśliwy.
Czytaj dalejW pewnej chwili kobiety zaczęły śpiewać jakąś starą, ormiańską pieśń. Miałem wrażenie, że z wąwozu rzeki Worotan wtórują im dusze zmarłych mieszkańców. Poczułem się szczęśliwy.
Czytaj dalej