OSWAJANIE CHOROBY

Dla mnie moja choroba ma także drugie oblicze. Choć czas stracił dla mnie swoją niewinność, bo zrozumiałem, że mam swój, własny nieprzekraczalny okres przydatności. Nabrałem ogromnego apetytu na życie i zacząłem dostrzegać piękno świata w rzeczach zwykłych.

Czytaj dalej
Antoni w pałacu Radży

EGOIZM

Kiedy oswoiłem się z myślą, że choruję na raka, zauważyłem u siebie początki innej „choroby” – egoizmu. Pewnym usprawiedliwieniem egoizmu jest chęć przetrwania za wszelką cenę jako organizm.

Czytaj dalej